NAZYWAM SIĘ
tomcio
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie SOS Koty Mielec
Cześć, pogadam tu trochę, bo w realu nie jestem gadatliwy. A nawet powiem więcej - jestem mrukiem i odludkiem, ale tylko dla ludzi. Z kotkami umiem poszaleć i pogadać, bo było nas dużo na działkach i fajnie razem rozrabialiśmy, ale pochorowaliśmy się wszyscy straszliwie i starsza pani, która nas karmiła, zapisała nas do kociego żłobka w Pu-Chatce. Tam nas długo leczyli na wredne lamblie. Mam fajowe umaszczenie i może ktoś się skusi na takiego kotka jak ja i zechce mnie obłaskawić... Czekamy na Święta, bo wtedy ma być wyżerka, więc proszem o pyszną karmę, witaminy i zabawki.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: